• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum październik 2008


upieczona

nie wiem od czego zacząc...więc szybko od początku

wczoraj z rana dziewczyny z roboty zaczęły mnie obgadywać... co najgorsze w mojej obecności... mówiły, żebym II stopień studiow robiła- no ale jak przecież juz miesiąc minął.... a jednak... znalazłam jakąś najbliżej, nie cieszy się dobrą opinią choć jest wysoko oceniana...i od dziś  godz. 8:40 jestem studentką, w pracy u ptysia się chłopaki smieją bo jeden to 2 miesiące chodzil, załatwiał,a ja w jeden dzień

w sumie to dziś do 8 rano był ostateczny termin, bo papiery kurier zabrał...

jakos to bedzie

i żeby nie zapomnieć najwieksze podziekowania składam na ręce dziewczyn, ktore mnie popchnęły w tym kierunku i oczywiście mojego ukochanego ptysia, który w momencie kiedy powiedziałam nie! powiedział tak ! i ach nawet nie pamietam jak to było studiować, budynek jest zawalisty... taki dziwny jak ja więc może się odnajdę :)

31 października 2008   Komentarze (5)

rozwiązanie

cięzki dzis dzień alebo po prostu zaczynaja się te dni.... o których oczywiście każda kobieta nie chciałaby mysleć

ptysiowi w weekend pokazałam jaka złośna jestem, miał rację- przeszłam sama siebie! normalnie taki wkurw!!!!! a dziś przez tel. sie rozryczałam bo oczywiście zadzwonili do ptysia z pracy i zamiast przyjechac do mnie pojechal do roboty (dziś miał wolne ustawowo)

nawet nie wiem jak tak mlogłam się rozczulić, dobrze że ludzi nie było bo co to za urzędas ktory zamiast z groźną miną straszyć petentow beczy jak dziecko

no i dziś dowiedziałm się po jakis 2 latach czego chciał ode mnie moj byly, ktory męczyl mnie w snach

otoż nie zgadniecie, chciał mi sie oświaczyć... zadzwoniłam do niego bo tego dnia miałam brac ślub z ptysiem i on powiedzial że się tak bardzo cieszy i że dziś przyjedzie mi się ośwaidczyć, a ja na to, że dzis wychodzę  za mąż

! cały sen byłam smutna i nieszczęśliwa!

w sumie to nie wnikam w znaczenie tego snu bo on nie ma znaczenia, po prostu marzyłam o tym, żeby to własnie powiedzial i w końcu kiedy on moze ja nie mogę... chyba jakaś ulga, ze wiem po co były te 2 lata

jeszcze tylko bol placow zostal i stare nawyki ze wstawaniem...zmiana czasu jakos mi nie słuzy ;p

27 października 2008   Komentarze (3)
Nowa Kategoria  

pierwszy raz

ptyś... wczoraj był jakiś taki dziwnie szczęśliwy... okazało się że w pracy  jeździ z madzią o sexownym głosie (słyszałam przez tel.) co najgorsze bardziej słucha jej niż mnie... można by się rozzłościć ale jak ja mogę... na niego... mimo, że  w tym miesiącu z kasa krucho to jednak chyba uległ urokowi madzi i zapewne juz niedługo ją poznam... a niech ma coś z życia.. długo juz o niej marzył.... ach zapomniałam napisac madzia to jego pierwsza nawigacja samochodowa, gps?! cieszył się jak dziecko nową zabawką..

co do dzieci to w niedzielę trzeba chyba szwagierke odwiedzić bedzie 2 tyg. jak urodziła a mi się tak nie chce jechać tam....

poza tym z pracy mamy wyjazd do teatru zeby się odchamić, ale znając naszą ekipę to chyba bedzie odwrotnie bo w drodze powrotnej planowany jest obiadek z piwkiem więc się chłopy urżną, że powrocie autokarem nie wspomne

co do łazienki to juz jest ciepła woda itd.. trzeba tylko jeszcze sciany obić, elektrykę i szambo... reszta jest zamontowana więc bez probemu myślę...

troche tu osób czasem wchodzi więc chciałam spytać czy miło wspominacie swój pierwszy raz? i czy wogole wspominacie?????

ja oczywiście juz zapomniałam ...

24 października 2008   Komentarze (5)

morderca

i sie robi łazieneczka u babci, wszystko prawie kupione i prawie zrobione.. oczywiście prawie robi wielka roznicę, ale mysle 2 tyg i bedzie juz gotowa, wczoraj usłyszałam że gdyby nie ja to pewnie by nie ruszyło i mi się tak miło zrobiło, że jednak jestem jeszcze przydatnym członkiem społeczności rodzinnej...

ptysiek wczoraj zrobił mi niespodziewajkę bardzo fajna- kupił mi kozaczki... w sumie to oficerki o kórych marzyłam odkąd przestałam nosic glany, czyli jakies 4 lata, co prawda jakaś rewelacja to nie jest, ale z tego co wiem to tych co mi sie podobały już nie było, więc ma ptysiek gust bo wybrał nawet nawet...

wczoraj tez były u niego 2 sprawy w sądzie mowił że poszło do przodu a adwokaci to jak siekiery załatwili przeciwnika

ale chyba najlepsze co się stało to fakt, że mój ukachany piesek, którego z przyczyn niezależnych odemni muszę trzymać u ptysia, zadusil wczoraj 3 kuny.... pierwszy raz się jej to zdarzyło, chyba bedzie trzeba ją przeszkolic i do lasu na łowy chodzic... morderca :)

kurcze wszystko tak się ladnie uklad, jakas taka szczęśliwa jestem, miłe uczucie!

ciekaw tylko o dalej bedzie ze mna za miesiąc kończy sie staz i nie wiem czy bedzie dla mnie miejsce tu... tak bym chciała trzymam za siebie kciuki!

17 października 2008   Komentarze (9)

sex z laką

dzis bardziej egzystencjalnie... ale dla mnie.. żebym widziała... że było lub nie było warto

a zaczęlo sie od tego że chciałam nagrać płytę do auta z jakąs ostrzejszą muzą i zaczęłam się zastanawiać czego słuchałam w lo.. no oczywiście jakieś soad, metallica itd. to łatwo, ale przeciez nie na tym sie kończyło i zaczęłoam grzebać, koncerty punkowe... zespoły... rock i metal

zaczęłam się zastanawiać czy byłam aż tak "brudna" tym wszystkim, dziś schludny urzędas... i chyba nawet nie byłam sobą wtedy, nie jetem teraz... chyba nigdy nie byłam sobą bo nie wiem jaki jet "modrzak" jakies pseudonimy, ukryte zycie... czasami brakuje mi tych zwariowanych znajomych nie wiem cy wolno mi pisać ale tęskni za duśka gackiem rolnikiem nawet kukim, za ktorym nie wolno myśleć... brakuje mi tej samowolki, siedzenia godzinami w barach włuczenia się po parku, wypady na cmentarz( śp Bartek)

wiem że czasem trzeba potęsknić i tęsknię robię to tak rzadko, żeby czasem sie nie uzależnić od tego... nie widziałm ich 2 lata, a odkąd skonczyłam lo widywałam ich od większej okazji raz na poł roku, może gdyby była dronka to jakos by to szło ale i ona z nich zrezygnowała na rzecz swojego obecnego!

jakiś morał?? chyba zeden choc na siłę mogę powiedzieć tyle że nie warto przywiązywać się za bardzo do ludzi bo i tak odejdą, a bol po stracie jest niewyobrażalny... dobrze że czas wszystko leczy...

nie chcę żeby ptys był zły-jego kocham, ale nie chce zapomnieć że blok wschodni istniał

to tak dla mnie ta nota... bez zbędnych komentarzy i niepotrzebnych przemyśleń

 

ptyś! ha cos milszego w niedziele obudziłam go rano by szepnąć mu na uszko ze miałam erotyczny sen( nie pamiętałam co i jak ale miałam ochotę sie poptrztulać) a on mi na to że wie! ja..???

i opowiedział mi wszystko, cos przez sen mruknęłam, powierciałam się a on spytał czy mam ochotę? ja że tak, z ta panią! on oczy i zaczął mnie przez sen wypytywac i w sumie to wiedział więcej niz ja po przebudzeniu... ponoć to była blondynka... nieznajoma... pod prysznicem! prysznic akurat pamiętam ;p

 

spytał mnie czy faktycznie mam ochotę na dziewczynę... chyba nie? nie wiem nie probowałam... ale jak sobie pomyślę tak realnie to jakoś bym nie mogła, dziwne tylko że czasami dziewczyna bywała dla mnie większym bodźcem erotycznym niz super sexy facet, czasem tylko żałuję że nie jetem facetem może fajniej byłoby bzykać laski zapisując w kalendarzyku imiona i zbierając majteczki

koniec tematu

07 października 2008   Komentarze (12)

ale misie

piękny mroźny początek tygodnia

weekend byl pracowity...oczywiście nie dla mnie bo wsztsko robili faceci ale i tak było ok.

remont sie zaczął... narazie sa rury

w tym tyg. trzeba bedzie wylac podlogę, ach miałam cichą nadzieję  ze pod deskami znajdziemy jakiś skarb ukryty przez pradziadka, ale cóz pusto sam piach

dużo pracy!

wczoraj byłam na grzybach nawet nawet... zaraz jadę do miasta, biore babcie i w tany...

aj myślałam że napiszę cos więcej, że jakoś tak rozmyślniej o swoim zyciu i przemyśleniach an ten tydzień ale mi sie nie chce

06 października 2008   Komentarze (1)

hujawiak

na niektóre rzeczy po prostu nie ma sie siły i tyle

snił mi sie ex... troche pojebany dzień przez to miałam ,ale mam nadziej że na tym się skonczy bo zazwyczaj sni mi sie on na jakies przykrosci i rozczarowania

ptysia nie widziałm 2 dni... dziwnie tak bez niego, powoli dochodzi do mnie że będe sama.. że on pojedzie, bedzie w trasie... daleko.. a ja sama w domu... będę czekała, teraz jeszcze i tak nie czuję tego co czuc powinnam ,ale  powoli rozumiem co to znaczy... dziś ma zamiar się  zapisać na egz. wiem że to dopiero na C, jeszcze E ale biorac pod uwagę jak on jeździ to pewnie nie obejrzę się i już go nie będize

byłam w szmateksie-  PRADA dla biednych, choc chyba nie do końca... bo jak na moje oko to grzebia w tych łachach kokoski... w sumie po co przepłacać jak za miast wydać 40zł wydasz 6 za to samo

 

dobra bez rozpisywania się, kogo obchodzą lumpexy...

nic nie wiem! takie jakies dziwne dni, rozmroziłam zamrażarkę dla babci niechcący... mało co myślę, samochodem jeżdżę już lepiej

kocham go? nie to tylko niedokończona opowieść o nieszczęśliwej miłości

pierdole ! chce spokoju duszy a jakoś tak hujowo! nawet przeklinanie przychodzi mi dzis bardzo łatwo

musze jeszcze odebrać pranie

kurwa mać! wsystko mnie wkurza nara

 

02 października 2008   Komentarze (4)
Blogi