• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum lipiec 2010


mgr

jutro obrona... dziwnie się czuję bo jedna za mną i nie było strachu a teraz jakoś tak nie swojo, ale nie o t ym..

snił mi się koklecik.. całe życie snił mi się że nie moge z nim być.. nie moge sie zbliżyć poozmawiać, znaleść go... zawsze gdzies uciekął a ja zostawałam sama....

dziś jednak zobaczyłam go na pkpie siedział pijany i doszłam do wniosku że nie mam czego żałować że sie ztoczył... jest lżej, ale zaczęłam z nim rozmawiac i z każda chwilą trzeźwiał.. zaczynał być taki jakim go kochałam .. nie pamiętam wszystiego dokładnie przebudziałm się po 4 słonko juz wstawało.. był taki błogi spokój.. ptaki zaczynały śpiewać, a mi znów go zabrakło... brakuje mi każdej spędzonej z nim chwili...  trudno..

zaczełam chodzić do psycholoszki.. przychodzi do nas od ponad roku ale dopiero teraz zaczęło przybywać okazji... powoli zaczynam pracować nad soba... nie wiem jak to się skończy boję się że po tym nie będe myśleć o kokleciku... choć w sumie bardzo tego chcę.. zostaje jeszcze madzia... i ptyś.. nic nie jest łatwe.. wręcz potwornie trudne bo przed obcym psychologiem można się otworzyć ale moją znam tak długo że wydaje się ciotką-klotką.... jak mam jej opowiedziec o całym życiu które kiedyś mi się spieprzyło... o cięciu.. miłościach.. ojcu... o tym wszystkim

do d... takie przemyślenia idę się pouczę pytań.... może zrobię kilka ćwiczeń "nad sobą":

14 lipca 2010   Dodaj komentarz

rozmysły

przejrzałam str\are notki.. ile we mnie było optymizmu i dziecięcej naiwności..

dziś taka poważna dojrzała troche od rzeczy..

Związek nie zaspokaja moich potrzeb, nie wiem jak to wyglądać będzie na przyszłość, remon t trakcie a juz z kasą sie krucho zrobiło.. dziś byłam u dentysty i chyba znów się uazleżnię od wizyt spodobało mi się  ;p głupota

napisałam do madzi ale nie odpo. tęsknie, w jakiś dziwn sposób brakuje mi go . czasem marzę tylko o seksie, kiedys był taki cudowny i wspanialy i chciało mi sie a dziś daję raz na kwartał i to jak wypiję "dla odwagi" nie sądzilam że problemy takiej natury pojawią się tak wcześnie, a no przecież w przyszlym tyg. obrona.. mam ją w d.. nie che mi się uczyć nie chce mi się nic! w pracy dziwnie, boss(ka) diablica się nie czepiaco może zanczyć ciszę przed burzą

nie mam nba nic natchnienia nicmnie nie cieszy i wszystko jakoś nie tak.. nie wiem

09 lipca 2010   Dodaj komentarz

aj

żeby skrócić i nic nie zapomnieć

#1 remont w domu strasznie wygląda ale perspektywy oki

#2 madzia.... brakuje mi go... rzadko się odzywamy... chciałabym się z nim spotkać...

#3 ptyś- wzloty i upadki... byłam wczoraj u psychologa robił jakieś testy i o związku powiedzial mi wszystko, że jestem nim rozczarowana, nie spełnia moich  oczekiwań, pragnę samodzielności itd.

tyle na chwilę ... 

07 lipca 2010   Dodaj komentarz
Blogi