a mówią że gorzej byc nie może
no żesz k... kiedy ja tyle nagrzeszyłam zeby taka karę ponosić... exsiostra sie rozmyśliła.. NIE JEDZIE!!!! bo nie odpoczęła zanadto!!! piz... jeb... jeden plus tej sytuacji ze mama ode mnie odpocznie.. co nie znaczy że wogóle odpocznie!!! dla niej ból! i w ten oto sposób nie spędziłam ponad tyg w domu przez wielce zasłuzoną..
dzwonili z domu.. nie odebrałam za bardzo sie bałam ze to może byc ta małpa...
luby chce pogadać z moja matula ale ja mu zabraniam, bo on chce powiedzieć, że exs. uważa ją za alkoholiczkę i ze powinna się leczyc (bez względu na to jaka jest prawda) on uważa, że powinna ja po rękach całować za to wszystko co zrobiła na te chrzciny a nie obrażać ( bo kasy raczej nie zobaczyła od córuni, a wyszło z tego co wiem więcej niz planowała a i tak robiła najnizszym kosztem)
ps. za całą rodzinę oddałabym zycie ale za nią newer! i wolałabym z głodu umrzeć niż ja o chleb prosić... jeszcze by mi to wypominać zaczęła!
przeraża mnie to.. od tylu miesięcy nie miałam problemów a wystarczył jeden dzień....