• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 08 kwietnia 2008


każdy ma jakiś swój mały strach... mój...

 

 Chyba mnie to przerasta... niby chcę się z tym oswoic ale jest to dla mnie za trudne.. nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Mam pozbawić dwójkę ludzi istnienia tylko dlatego, ze się boję?????

Nie jestem w ciąży ale sama myśl mnie przeraża.. ja wiem codziennie setki matek rodzi... o bolu się zapomina....ja wszystko wiem i rozumiem ale mój organizm źle to przyjmuje.

Zaczełam czytać o porodzie.. tak dokładnie.. wszystko pokolei. Mam łzy w oczach boję się tego!!!!

Właśnie dziś kocham moją mamę najbardziej na świecie ! ! ! ! !

Noworodek przed odpępnieniem (przecięciem pępowiny)

08 kwietnia 2008   Komentarze (3)

lepiej już .....

napisałam że go kocham... odpisał że dzis będzie...

może nie jest do konca ze mnie taki potwor.

ps. "pamiętnik" to takie nawiązanie do miłości... życze własnie takiej każdemu

08 kwietnia 2008   Dodaj komentarz

rozumienie tematu

 

Już wczoraj zrozumiałam co ze mna nie tak ale wolałabym o tym nie myśleć

To chyba normalne.. przyzwyczaiłam się że on jest.. jest zawsze.. codziennie... i dzień kiedy wybiera coś innego nie mnie jest bolący. Wczoraj  kiedy byłam sama, chodziła po "wiosce" zrozumiałam ze mi barkuje znajomych, wypadów do baru, imprez.. ale ja juuz nie mam znajomych, wszyscy się porozjeżdżalali, a z niektórych zrezygnowałam na rzecz Jego. Nie wiem czy faktycznie chce mieć już dom i rodzinę czy może lepiej jeszcze poszaleć..? ?

Ale ja nie lubie szaleć.. lubię tak sporadycznie bez niego z kumpelami.. ale nie mam z kim...

Przyzwyczajenie to trudna sztuka. Łatwo się człowiek uczy ale każda inna sytuacja staje się problemem.

No cóż.. przyzwyczajeie

08 kwietnia 2008   Komentarze (1)

kryzysowa narzeczona

 

wcale nie jestem dobra :((

   Wczoraj moj chłop zostawił tel. w domu i nie miałam z nim kontaktu, a jako że ma urlop to myśałam że będzie wcześniej.. przeliczyłam się! poszedł z kumplem na piwo i chyba dobrze dał w gaz bo po powrocie napisał jednego esa i tyle. Wściekłam się jak diabli.. w końcu była piękna pogoda na spacer.. mogliśmy wszystko,a on nie przyjechał.

    Nastąpił kryzys. Wziełam rolki od siostry i zaczęłam jeżdzić do wieczora.. przypomniał mi się ex i wszystko co złe... nie wiem co jest ze mną.. dziś znów mi się śnił.. ciągle walcze z tym.. chce go zobaczyc ale wiem że nie mogę i tak w kółko mnie to męczy w nocy.

Dziś czuję się już lepiej... kryzys minął.. on od 6 wypisuje słodkie smsy a ja udaję że się na niego złoszczę choć bardzo chcę żeby był...

 cdn-podsumowanie

08 kwietnia 2008   Dodaj komentarz
Blogi