• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 25 sierpnia 2008


chwała Bogu za babcię

nie wiem od czego zacząć .. może od końca..

Mieszkam u babci od wczoraj... przed 23 przywiózl mnie ptys-kochany- matka już wtedy rozmawiała z babcia, ale nie znalzła w niej oparcia wiec zadzwoniła do exsiostry a ta że cieta na mnie to pewnie ja pochwaliła. Wcześniej oczywiscie poszła szyba... tak sie wkurwia matka po pijaku! ja zresztą też nie zostawiłam na niej suchej nitki- zreszta ciekawe co dziś pamieta????

spakowałam szybko swoje rzeczy i zadzwoniłam po ptysia czekając oczywiście się nasluchałam ze nie ma dla mnie miejsca w domu, że już dawno powinnam sie wyprowadzić, na marginesie dostało sie tylko mi bo ja byłam w domu a dwoch braci, ktorych też sobie nie zyczy w domu ominęlo to piekło bo gdzieś tam się podzieli z kolegami.. powod kłótni był banalny- wręcz nie do przebicia

ptyś pojechał do domu bo moja wielce szanowna sobie nie zyczy.. więc i ja to uszanowałam, ale że przyszła pijana od koleżanek... długo nie trzeba było czekać chciała pokąsac i pokasała.. do krwi

odrazu na wejściu szukała mojej młodszej... gdy ją znalazła, młodsza spytał czy ma spać u siebie bo jest przeciez dwóch braci i ja więc się wytrzeszczyła, że dlaczego jak mój ptyś pojechał to nie zabrał mnie ze soba... dlaczego nie moge u niego mieszkać... bla bla bla.. nie wytrzymałam i wszystko jak lawina....

a u ptysia nie mogę mieszkać, bo ... nie mogę... zbyt trudna sytuacja i nie chcę opowiadać, ale na koniec powiedziałam matce daczego nie moge u niego mieszkać.. nie umiała się bronic, było jej głupio więc skoczyła na mnie bo inaczej przeciez byłaby moja racja..

 

długo nie mogłam spać .. dziwnie sie dzis czuje .. babcia mieszka 5 km dalej do pracy i "domu" pojechałam z koleżanką, jak na mnie spojrzała powiedział tylko "nie mów że sie z mama pokłóciłaś..."

tak więc od wczoraj mieszkam u babci... straciłam siostre i matkę i skoro tylko ja mam takie problemy to pewnie i ja jestem powodem tego wszystkiego... exsiostra pewnie jest dumna.. jej rycie pode mną robi coraz więcej szkód, więc dla niej radości.. kurwa ja pierdole a w ten weekend byłam nastawiona, że może warto wszytstko załagodzić.. a teraz chuj wszystko strzelił.. exs. jest mi teraz obojętna... jak ja mam zyć

a jeszcze wczoraj byłam u wróżki i powiedziała, że czeka mnie poważna rozmowa z babcia

w pracy siedze jak zbity pies!

teraz problemy głupich miłości, szkoły i znajomych wydają się niczym... bo nic nie może sie rownać z odtrąceniem przez matkę! kurwa mam ja to szczęśliwe życie...

a co jak się z pracy dowiedzą.. przecież zobaczą,że z koumpelą jeżdże, rowerem jak przyjadę też będzie dziwnie bo miałam na piechotę 3 minuty

wiem że to ją źle osądzą, ale nie chce żeby patrząc na mnie mówili "to ta co to ją matka z domu wyrzuciła" sąsiedzi tez zaraz zobaczą że na miescie jestem a koło domu mnie nie ma.. i ptyś że nie przyjeżdża.. czasem myślę , ze chuj.. niech bedzie moim kosztem, ale niech się dowiedzą

 

dzięki ci Boże za babcie

25 sierpnia 2008   Komentarze (12)
Blogi