• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • babskie
    • z.Poezja
    • z.uroda
  • moje podwórko
    • zamglony poranek
    • calaja
    • cici
    • ciernista
    • cyniczna
    • karotka
    • kolejny dzień
    • maleńka
    • nowa ciernista
    • nowa semi
    • selywina
    • semi
    • she
    • szałwia
    • ż-p-ż
  • szpargałki
    • tapety
    • y.szablony

chwała Bogu za babcię

nie wiem od czego zacząć .. może od końca..

Mieszkam u babci od wczoraj... przed 23 przywiózl mnie ptys-kochany- matka już wtedy rozmawiała z babcia, ale nie znalzła w niej oparcia wiec zadzwoniła do exsiostry a ta że cieta na mnie to pewnie ja pochwaliła. Wcześniej oczywiscie poszła szyba... tak sie wkurwia matka po pijaku! ja zresztą też nie zostawiłam na niej suchej nitki- zreszta ciekawe co dziś pamieta????

spakowałam szybko swoje rzeczy i zadzwoniłam po ptysia czekając oczywiście się nasluchałam ze nie ma dla mnie miejsca w domu, że już dawno powinnam sie wyprowadzić, na marginesie dostało sie tylko mi bo ja byłam w domu a dwoch braci, ktorych też sobie nie zyczy w domu ominęlo to piekło bo gdzieś tam się podzieli z kolegami.. powod kłótni był banalny- wręcz nie do przebicia

ptyś pojechał do domu bo moja wielce szanowna sobie nie zyczy.. więc i ja to uszanowałam, ale że przyszła pijana od koleżanek... długo nie trzeba było czekać chciała pokąsac i pokasała.. do krwi

odrazu na wejściu szukała mojej młodszej... gdy ją znalazła, młodsza spytał czy ma spać u siebie bo jest przeciez dwóch braci i ja więc się wytrzeszczyła, że dlaczego jak mój ptyś pojechał to nie zabrał mnie ze soba... dlaczego nie moge u niego mieszkać... bla bla bla.. nie wytrzymałam i wszystko jak lawina....

a u ptysia nie mogę mieszkać, bo ... nie mogę... zbyt trudna sytuacja i nie chcę opowiadać, ale na koniec powiedziałam matce daczego nie moge u niego mieszkać.. nie umiała się bronic, było jej głupio więc skoczyła na mnie bo inaczej przeciez byłaby moja racja..

 

długo nie mogłam spać .. dziwnie sie dzis czuje .. babcia mieszka 5 km dalej do pracy i "domu" pojechałam z koleżanką, jak na mnie spojrzała powiedział tylko "nie mów że sie z mama pokłóciłaś..."

tak więc od wczoraj mieszkam u babci... straciłam siostre i matkę i skoro tylko ja mam takie problemy to pewnie i ja jestem powodem tego wszystkiego... exsiostra pewnie jest dumna.. jej rycie pode mną robi coraz więcej szkód, więc dla niej radości.. kurwa ja pierdole a w ten weekend byłam nastawiona, że może warto wszytstko załagodzić.. a teraz chuj wszystko strzelił.. exs. jest mi teraz obojętna... jak ja mam zyć

a jeszcze wczoraj byłam u wróżki i powiedziała, że czeka mnie poważna rozmowa z babcia

w pracy siedze jak zbity pies!

teraz problemy głupich miłości, szkoły i znajomych wydają się niczym... bo nic nie może sie rownać z odtrąceniem przez matkę! kurwa mam ja to szczęśliwe życie...

a co jak się z pracy dowiedzą.. przecież zobaczą,że z koumpelą jeżdże, rowerem jak przyjadę też będzie dziwnie bo miałam na piechotę 3 minuty

wiem że to ją źle osądzą, ale nie chce żeby patrząc na mnie mówili "to ta co to ją matka z domu wyrzuciła" sąsiedzi tez zaraz zobaczą że na miescie jestem a koło domu mnie nie ma.. i ptyś że nie przyjeżdża.. czasem myślę , ze chuj.. niech bedzie moim kosztem, ale niech się dowiedzą

 

dzięki ci Boże za babcie

25 sierpnia 2008   Komentarze (12)
sohne
02 sierpnia 2010 o 08:23
per manufacturers directions.
wow gold
21 października 2009 o 10:17
No rzesz kurwa mac, no! No nie rozumiem totalnie. Dzieki Bogu za babcie...
wow gold
21 października 2009 o 10:17
x1021Oj Modrzak nie zazdroszcze sytuacji, w ktorej sie znalazlas. Ciezko cos poradzc. Ale moze tak mialo byc? Moze u babci bedziesz spokojniejsza?
calaja
28 sierpnia 2008 o 10:47
modrzak ale mnie zaskoczylas, chociaz w sumie siedzialas od dawna na minie, ktora musiala wybuchnac. Kochana potraktuj ta przeprowadzke jako cos dobrego, bedziesz miala spokoj jak wrocisz z pracy, pomozesz troche babci, a ona bedzie na pewno za to bardziej wdzieczna niz Twoja mama. Zostaw wszystko naturze teraz, ona zalatwi to za Ciebie, nic na siłę.
malenka12
27 sierpnia 2008 o 11:39
co?? nie nie wierze...yyy...boze a jak jestem w ciązy
kolejny-dzien
26 sierpnia 2008 o 23:01
będzie dobrze:)
szalwia3
26 sierpnia 2008 o 13:36
ja cie czaje calkowicie,nie bede nic na ten temat mowic zachowam to dla siebie ale wiem co teraz czujesz!
szalwia3
26 sierpnia 2008 o 13:36
ja cie czaje calkowicie,nie bede nic na ten temat mowic zachowam to dla siebie ale wiem co teraz czujesz!
ciernista
25 sierpnia 2008 o 17:02
Oj Modrzak nie zazdroszcze sytuacji, w ktorej sie znalazlas. Ciezko cos poradzc. Ale moze tak mialo byc? Moze u babci bedziesz spokojniejsza?
A co ludzie powiedza to sie nie przejmuj. Wazne, ze Ty jestes "czysta" i Ty to wiesz, Ptys, babcia. A reszta niech gada jak chce. Znudzi im sie i zapomna. A moze pomysla, ze jestes super wnuczka, przeprowadzilas sie do babci, zeby nie byla samotna, zeby pomoc.
Trzymaj sie. Trzymamy z Tutkiem za ciebie kciuki.
modrzak
25 sierpnia 2008 o 15:56
zapomniałam dodać.. matulka nie wygląda jak przepita 40stka ubiera się z klasą i gustownie jest uwielbiana nauczycielką i na pewno na mieście nie ma opinii osoby, która do kieliszka zagląda.. to chyba boli najbardziej bo co innego taka matka która ciągle chla i wszystko ma w dupie.. ta nie! ta chce mieć wszystko tylko dla siebie.. macie racje teraz ma!
she
25 sierpnia 2008 o 15:36
No rzesz kurwa mac, no! No nie rozumiem totalnie. Dzieki Bogu za babcie...
szalwia3
25 sierpnia 2008 o 14:34
i to ma byc mama????po piaku czlowiek szczery teraz wiesz co mame dreczylo i czego chciala przynajmniej...wiec spelnilas jej zyczenie nie mieszkasz z nia

Dodaj komentarz

Blogi