apteka
o wrócił panelek :) pogoda miodzio a ja jak wypluta.. mamuśka instrułuje mnie jak ma być posprzątany dom gdy jej nie będzie, znając życie bratki na balkonie padną, ale może się nie gapnie bo sama mówiła że jak przekwitna to wyrzucić... mało ważne że moga paść wcześniej
ptyś zarobiony wraca po 20- koszmar,a ja znów bez kasy a zaraz kierowniczki ur i składka, na jedzenie- składka, do wilna-składka, na prawko- składka, i dla mnie na wydatki znów nie ma.. dobra lece do apteki bo nic się nie dzieje, może jak bedę szła jakiś rowerzysta się wyłoży, albo psy będa 'polować' albo jeszcze cos ciekawszego sie wydarzy co przykuje moją uwagę i sprawi ze dzień bedzie w jakimś stopniu wyjątkowy...a może jakąś laskę spotkam która zaciągnie mnie na sexy chwilę ;p żarcik
spadam narazie