bla bla bla bla
znalazłam stara kasetę z "przebojami" mojego brata... ma swój zespół czasem gdzieś na jakiś przegląd wyskoczą ale tak to nie maja jakiś wybitnych osiągnięć może jak mi się kiedyś uda wkleję kawałki ich pieśni...
muzyka ok rock...
ach jak tak sobie wspomnę te wszystkie lata-łezka w oku
zawsze marzyłam o jakimś muzyku- nawet miałam super gitarzystę... ale nic nie jest wieczne- jednak w serduchu pozostanie
kiedys wierzyłam że bedę kochała po wsze czasy, potem modliłam się by zapomnieć a teraz wiem ze nawet jak zapomnę to cos na dnie zostanie
ciekawe gdzie ptysiek, wczoraj go nie było dzis jak dłużej zostanie w robocie to tez nici z przytulania
czasem chciałabym żeby mozna było wycinać niechciane rzeczy z pamięci... jedyne rozwiazanie to nie robić nic czego można potem żałować, ale weź zrób skoro w jednej chwili to co kochasz jest zbawieniem a potem okazuje sie przekleństwem