łańcuch
na dni mojej mieściny gra zorka, zna ktoś ? no właśnie ja też nie! kurcze co roku disco p. jakby nie mogli wyłożyc więcej kasy i zaciągnąć kogos konkretnego, a tak był boys, skaner(z którym mam zdj.- malutka byłam) jedyne co mnie pociesza że księża umią rozkręcić impreze
jest u nas taki spoko festiwal życia troche modlitw, opowieści a pod wieczór przez kilka dni graja zespoły, w tamtym roku był maleo a zaraz po naszym koncercie zbierał sie woodstock, a przeżycie jest bo scena ma 1m wysokości i spokojnie można się na nią wdrapać
a w tym roku gra ARMIA jestem pod big wrażeniem, tylko szkoda, że te dni mieściny nie moga sie lepiej urządzić- cięcia w budżecie i klops!~
a tak wogóle to wam też sie przy pisaniu notek tak panel zmienił, kurczę nie mogę wkleić tu mioch soczystych zielonych literek
a tak poza tym to nie napiszę co u mnie bo nic się ciekawego nie wydarzyło, troche pojeździłam rowerem i zobaczyłam żmiję-ble! łańcuch mi spadł na środku drogi w lesie i myślałam, że te żmije rzucą się na mnie.. zaczną obgryzać najpierw kostki, żebym nie mogła uciekać a potem dobiorą się do całej reszty, ale na szczęście jestem lepszym mechanikiem jak biegaczem( napisałabym sprinterem ale to mi sie z samochodem kojarzy, więc zostanie biegacz-to sie chyba z jednym kojarzy) więc poradziłam z łańcuchem i pojechałam ( zresztą zacznijmy od tego kto nie umie zakładać łańcucha.. no właśnie- wszyscy umią)
potem jeszcze poczytałam księżkę "kwiat pustyni" nie wiedziałam, ze w niej tyle pornograficznych tekstów jest- wciągnęła mnie do 82 str. a potem jeszcze tv- oficer leciał, trochę meczu i luli.
jeśli ktoś przeczytał całą notę to sory za kłamstwo, ze sie nic nie wydarzyła u mnie- widać brak mi rozmów skoro o łańcuchu mogłam sie rozpisać
pozdrówki wsystkim
Dodaj komentarz