• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 18 czerwca 2008


zmeczona

zmeczona juz jestem i chce mi się spać.. jeszcze godzina i albo do babci albo czekam na ptysia

wogóle to zapomniałam napisać -ptyś kupił autko, tzn narazie teoretycznie jutro bierze kase i zabiera polówkę do siebie

 nawet jakoś cieszyć się nie umiem - jestem padnieta

18 czerwca 2008   Dodaj komentarz

gril

 

no i poszłam ! było zajefajnie. Na początku czułam sie jak wyrzutek, bo kumpela rocznikowo taka jak ja nie poszła, gdyż  mąż zabronił, tzn. uwalił się na tą okoliczność i nie mogła dzieci z nim zostawić, ale szczerze to nie chciałabym być na jego miejscu...

wracająć do grila szybko zrobiło sie przyjemnie, atmosfera ok, kiełbasek nie było co mnie zawiodło (lubię i wolę niż boczki itd.), ale na ten jeden dzień nastapił cud niczym w Kanie, ja skromna, serowa dziewuszka zajadałam sie kaszanką, golonką i boczkiem( boczek zjadłam bo nie wiedziała, że to boczek, był jakoś zawinięty i umoczony w jakimś sosie a wszystko włożone do chleba samoróbki, jak sie dowiedziałam, że to boczek żułam ostatni kawałek i trochę głupio było zwracać ;p 

oczywiście popilismy wódki i o dziwo nikt nie chorował a sporo jej poszło, ja dopiero poczułam ją w głowie jak z auta wyszłam, potem jeszcze do baru po ptysia, krótka rundka autkiem do domu- przecież po pijaku nie będę szła- tak wiem głupie z mojej str ale na wsi psy czepiają przy komisariatach poza tym w pt mam egz i szczerze to lepiej jeżdże wstawiona niz po trzeźwemu, ale to pierwszy i ostatni raz- słowo harcerza !

potem na noc na przegląd, ale moj mechanik zasną w czasie smarowania więc i ja kożystając z okazji poszłam w kime

a teraz oczy bolą i spać sie chce

ogólnie było git

 

 dziękuję za zauważenie mojego trudzenia się nad kopiuj wklej na blogu

zajęło mi to  2 dni  tylko na notki nie umiem ustawić... laik nie ma co ! ale za przeproszeniem kurewsko dumna z siebie jetem ze byle jak ale doszłam do tego i nic nie zepsułam :))))

pozdrówki wszystkim

 

18 czerwca 2008   Komentarze (1)
Blogi