• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 23 kwietnia 2008


znów...

źle się czuje... nadchodzi stres...przez te 3 godz to mi się nazbiera... musze wziąć proszki...może dziś będzie ten dzień

            już nie mam siły

                                   wszystko mam pod gardłem

                                                      a jeszcze tyle czasu...

                                                                         żebym chociaż przed 18 wszystko załawtiła

23 kwietnia 2008   Komentarze (1)

jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee...

 

szefowa wzięła mnie na dywanik !!!!!

jeeeeeeee  przdłuży mi staż za którym wczoraj tak tęskniłam

jeszcze tylko czekać czy i w urzedzie wyrażą zgodę... ważne że małymi kroczkami idę do przodu.

czuję się jak koteczek k...

23 kwietnia 2008   Dodaj komentarz

dylematy mojego dnia wczorajszego

 

wczoraj przekonałam się że moje życie nie będzie łatwe! kuźwa !! będzie chujowe!!

było do kupienia mieszkanie 3 pokoje garaż 5arów ziemi... od wejścia było piękne! korytarz w drewnie tak jak podłogi w całym domu... nie było dywanów więc całe błyszczały.. pokoje ciepłe, łazienka w płytkach- wchodzisz i mieszkasz... żadnych remontów no ale gość chciał już a na już kasy nie mieliśmy! no i zapomniałam dodać kosztowało 38tyś nie 380 tylko 38 fakt że nie w mieście ale mi to i tak bardziej odpowiadało choć marze cały czas o normalnym domie z placem itd...

ale problem jaki zobaczyłam nie tkwił w kasie... mieszkaniu... lecz w rodzinie. Teraz wiem że jak przyjdzie się nam kupować dom to bedziemy musieli wziąć ze sobą moją teściową i szwagra (jeszcze się uczy) bo nie mogą zostać tam gdzie mieszkają. Babka (teściowa mojej teściowej) nie daje im zyc odgraża się, wszystko przepisała na swoją córkę (która ma już swoj dom dzieci gospodarkę itp) nie ma dnia spokoju! wciąż krzyczy że juz długo tu nie pomieszka że ją wyrzuci!!! ps. mąż siedzi w pierdlu za znęcanie się no i są po rozwodzie.

Nie mam do nich żadnych ale.. ale chodzio to że jeśli kupimy jeden domu i żeby zostawić to dla nich i kupić sobie nowy  no to .. hmy... nie będzie kasy!!! kurcze takie życie w kropce!

nie wiem od czego to zależy.. od Boga.. szczęścia .. egoizmu...

i dlaczego człowiek stawiany jest przed takimi dylematami

 

23 kwietnia 2008   Komentarze (2)
Blogi