• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 03 listopada 2011


sen-kukiełka

Śnil mi się dziś koklecik. Zajechałam do jego rodzinnego miasta, sidzial na ławce ze znajomymi. Z wszystkimi przywitałam się na tzw. "misia" ale on był chłodny i tzrymał mnie na dystans, wogóle sie nie smiał, nie gadał.. zupełnie tak jakbymnie nienaiwdizł. Póxniej bylismy u kogos w mieszknaiu, atmorfera taka sobie. Poznałam jego żonę- bardzo zazdrosna i zaborcza. nie wiem jak sie stało, ale zniknęlismy z tamtad i bylismy u mnie. Wyglupialismy sie i ogólnie jakysmy zawsze ze soba byli. Wygldał ślicznie, tak jak go zapamiętalam, może nawet ladniej. Pamietam ze jak się przebudziłam w głowie przypominałam sobie cały sen, żeby chociaż przez przypadek nie zapomnieć o nim.. jego twarzy.. wszystkiego.  Potem znówzasnełam. Wstałam rano pamiętałam chyba wszystko, przynajmniej te najeażneijsze rzeczy. I czekałam co bedzie za dzień? ! ? Zawsze na coś mi się sni. Moge sobie dużo tłumaczyć, ale.. czy to ważne.

Cóż poza tym ptys wrócił z włoch, tzn nawet nie dojechal. madzia pewnie będzie w ten weekend w wawie- Boże jak ja za nim tęsknię.  Nienawidze siebie za to . Bardzo, bardzo mi go brakuje.  trudno żyjemy dalej. 

03 listopada 2011   Dodaj komentarz
Blogi