• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 25 września 2011


wspomnienia

I umiamiałabym żyć bez pika... żyję przecież bez koklecika i madzi. Nauczyłabym się tracić kolejne szczeście. Jestem w tym taka dobra, chyba jak w niczym innym. Kiedy go nie ma daję radę.. patrzę na tel... myślę, ale daję radę. Byłam na spacerze... zrobiłam to! Patrzę na niego. Jest zaśniedziały, ale dwa niebieskie oczka patrzą... nie pasuje do tych teraz, ale pasuje do mnie. Odkopałam puszkę. Zdjęcia się zlały, farba rozmyła się tworząc dziecięce kleksy, tylko na 2-3 zdjęciach jest jego jakikolwiek zarys. I pierścionek. Dno w puszce juz praktycznie spróchniało, zadomowiły się mrówki. Przez chwil myslałam że go nie znajdę, nawet lord pomógł mi kopać :) Potem godzinne szukanie zeszytu, jedyne co mi po nim został, jego słowa...on... nie znalaząłm. Nie wiem gdzie go szukać. Wiem, że ostatnio miałam go tak schować zebym tylko ja wiedziała... no i sobie poszukam. A wszystko bo zachciało mi się oglądać Sparksa i to w dodatku "Pamiętnik" jeżli oglądasz taki film myślisz tylko o jednym, o tym jednym jedynym, który w jakikolwiek sposób przypomina ci bohatera. Pamiętam jak zawsze sobie mówiłam o miłości z filmu, ze chciałabym żeby i mi się taka zdarzyła. I zdarzyła. Zdarzyła z kukim zdarzyła z dymkiem i z pika... zdarza sie. W każdej jest coś niezykłego, każda ma swoje chwile, te które juz  się nie powtórzą.

Koklecik był mój- on był mi pisany... miał być... I mogłabym go kochac i nienawidziec do końca życia. Za późno (choć myslę i czekam... nie wiem na co). To taki Sparks bez happy endu. Zdarza się.

Magda. Pamiętam pierwsze pożegnanie... Brakowało w tle refrenu z "wherever you will go', "when you're gone", "she will be loved" albo "chasing cars".. nie ważne. Ona o tyle była piękna bo nie miała czasu na kłótnie. Miała czas żeby bawić się jak dziecko, spędzić całą noc kochając się... pamiętam jaki padnięty chodził nastepnego dnia, a ja jak hmy.. zakochana. Szaleństwo.

Pika.  Mieć na wyciągnięcie ręki i nie móc dotknąć, jak przekleństwo. Kiedy on smutny smutna i ja kiedy ja wesoła i on szczęsliwy. Jakby dzieliła nas gruba szyba.  I tamto... tak, zdecydowanie było filmowe.

Strasznie nostalgiczny mam dzień. W sumie czuję się potwornie. W takich chwilach dochodzi do mnie że nie można kochać dwóch czy trzech i nie daj Bóg więcej osób- facetów. Więc jak mam układać zycie. Bede z innym i po kilku latach tez to wszystko znikie. A wiem że nie mogę tak robić. Wiem, że nad związkiem trzeba pracować tylko jak pracować skoro nie masz poukładanej przeszłości i w dodatku dochodzi coraz większy bagaż. Bagaż to chyba nic w porównaniu z myślami... Mysli w których chciałby się stracic pamięć (bo nie mówię o śmierci) mysli w których to co najlepsze zostało za tobą, że źle wybrałaś, że szczęśliwa mozesz być tylko z kims innym.

Wiem, że nie bedę szczęśliwą meżatką. Może i bedę miała wymarzony dom, może bede malować, może otworzę zajazd, może wszystko to się spełni, ale jak mam być szczęsliwa z kimś kto nigdy nie bedzie mój.  Potrzebuję przytulenia, takiego ze łzami...  Nie jestem wredna i podła ja po prostu jestem nieszczęsliwa.

 

Powinnam zakończyć pisanie bloga. Kiedyś sprowadzi to na mnie spore kłopoty... Poza tym nie ułatwia mi to zycia. Nie jestem szczęsliwsza

25 września 2011   Dodaj komentarz
Blogi