• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Sierpień 2021
  • Styczeń 2021
  • Październik 2016
  • Maj 2016
  • Marzec 2015
  • Styczeń 2015
  • Kwiecień 2014
  • Marzec 2014
  • Luty 2014
  • Grudzień 2013
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Wrzesień 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Marzec 2011
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Wrzesień 2009
  • Lipiec 2009
  • Luty 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007

Archiwum 14 września 2011


ptysiek

To juz trzeci zaliczony dzień bez kłótni.. (jakby było się czym chwalić 5 lat związku i 3 dni sielanki... żalosna jestem, no nic...) Do kłótni były przymiarki owszem, ale mówiłam, że "ja się staram nie być nerwowa niech to zrozumie, bo dla mnie jest to trudne, a on podniesionym głosem mi tego nie ułatwia". I jakoś stopował się i mogliśmy dalej rozmawiac. Wczoraj wybrał ryby nie mnie- może dobrze- kolejna ucieczka od kłótni. Było na prawdę ok i nie wiem czy faktycznie coś tam sobie uświadomiłam, czy to może dobry nastrój pika tak mi się udziela. Cholernie lubię jak się uśmiecha, jak ma dobry dzień. Zawsze jest tak, że nawet jak mam tak zajebisty humor którego nic nie może zepsuć, po rozmowie z pika( jeśli nie jest w formie) udziela mi się. Zawsze na studiach mówili tyle o empati, o współodczówaniu, że to dobrze... z punktu psychologi to...  bla bla bla, a ja tak bardzo tego nie lubię. Czesem zdrowiej byłoby być egoistką- masz chociaż wiekszą pewność że dojdziesz dalej i wyżej. A to już coś w dzisiejszych czasach. 

Poza tym dużo rozmawiałam wczoraj z młodszym, sporo sie dowiedziałam i szczerze takie rozmowy z nim czasem sa mi potrzebne. Wszystko w sumie jest ok, życie zaczyna mi się ukladać, mam dobry nastrój. Mama wróciła zza granicy. Wczoraj z młodszym doszliśmy do wniosku, że nasza rodzina mimo wszytko ma farta w życiu. I nawet jak są jakieś potkniecia, kłopoty i tornad- jakoś dajemy radę i jest jeszcze lepiej. Dawno nie było mi tak dobrze z własną rodziną.

fajny dzień...  :))

 

14 września 2011   Dodaj komentarz
Blogi