?
wszystkich poruszyły ostatnie dni.. mnie też ale nie o tym...
może bardziej nad swoim zyciem trzeba płakać bo zazwyczaj sami je codziennie przegrywamy...
o nie! nie tym że nie ryzykowaliśmy... człowiek wszak ma instynkt samozachowawczy więc nie łudźmy s' że że każda ucieczka to strata szansy.. czasami coś w nas..w środku po prostu wie co dla nas jest najlepsze i wmawianie sobie że spieprzyłem/am jest mało mówiąc nie na miejscu.. takich rzeczy nie da sie usprawiedliwić to nie ty dokonałes wyboru tylko twoje prawdziwe ja.. bo "ty" jestes na pokaz...
zmądrzyłam s'.... psycholog ze mnie żaden.. nawet nie chcę ale po dobrym filmie i przemyślenia nasówają s' całkiem całkiem
pozdr.