;/
zły on.... mam ochotę kląć jak szewc.. mam ochotę zmienić coś... życie... ku... wszystko... ptyśka zmienić... a może nie?! to boli... czuję się jak gówniara i stare pudło razem wziętę... nie umiem podejmować ważnych dla siebie i innych decyzji i przy okazji miotamsię jak dziewczynki, które nie wiedzą czy kocha czy nie kocha
naprawde chcę płakać... chcę krzyczeć.. chcę być wściekła i chcę w końcu spokoju
chce czegoś innego...
nie umiem nic więcej napisać .. źle mi bardzo