robota
i zonk ! zapisali mnie na wycieczkę do wilna.. w sumie nie narzekam ale ostatnio tak mi z kasą krucho a przyjdzie dopiero przed wyjazdem więc jakoś tak nie na ronie mi to wszystko, ale pojechać bym chciała
mówili, ze już troche z nimi pracuję i teraz muszę się słuchać szefostwa... nie ma to tamto ;)
autkiem jeszcze nie jeżdżę czekam na plastik ale nie powiem bardzo mi sie chce!
k... kocham swoja pracę! tak sobie siedzę i myslę że normalnie uwielbiam ja, przepadam za ludźmi tu pracującymi i za wszystkim i jeśli Bóg umie wysłuchać modlitw to chciałabym tu zostać
ciekawe czy jest ktoś kto też tak kocha swoją robotę