temperówka
zrobiłam wczoraj z bratem i lubym ławki u babci sztuk 2 wyszły takie-o, ale jestem zadowolona, w między czasie wojna z ptysiem o ch.. wie co, ale potem zgoda! dziś już za nim tęsknię postanowiłam że będe sie hamować w swoich gadkach.. bo kłótnia do niczego nie prowadzi a w złości mozna wszystko powiedziec, choc znając mnie długo to nie potrwa.. jednak starac się będe
mama zrobiła się strasznie nerwowa, im bliżej wakacji tym gorzej... wczoraj tak sie wyjebała do sąsiądki, że aż ja sie przestraszyłam,a ona to chyba całkiem padła-w zyciu takiem mamy nie widziałam.
w pracy jakoś leci, trochę roboty troche luzu, ale brakuje mi wakacji ach żeby choc z tydz. móc leżeć i nic nie robić, albo chociaż miec swój dom wejść do wanny i tak leżec i leżeć.. czekać na przyjście ptysia i poleżeć jescze chwilę dłużej razem
niby młoda jestem ale jakos staro sie czuje, częśc roboty odwalam za mamę ale i tak narzeka ze nic nie robie- k... jak każdy w tym domu
w pn. dałam szlaban PRZY MAMIE dla młodszej a te gówno wykrada sie do koleżanek mama oczywiście nic! , wczoraj mnie nie było ale dziś jej dam ! rozpusciła sie i trzeba ją przytemperować... juz nikogo nie słucha, kase ciągnie, ech kurcze az mi sie nie chce do domu wracac jak o tym pomyślę
pozdr.