dzień zapowiada się dobrze (ostatni dzień wolności-narazie) pogoda przyzwoita, nastrój i nastawienie na dzień tez dobre!
wczoraj z mama robiłyśmy wielkie porządki przed chrzcinami... pierdolenia się co niemiara troche zmieniliśmy wystrój pokoju gościnnego.. przyzwoicie wygląda...
poza tym mama ma juz strój na chrzciny( żółta wykurwista bluzka tegoż samego koloru pantofle i czarne spodnie... fiu fiu przy niej będę wyglądac jak obdartus) w dodatku jeszcze nic nie mama i nie wiem czy wogole coś znajde bo do miasta nie ma jak się wyrwać-pracuję.. może jakieś wolne czy coś wziąć?? dziś muszę się jeszcze wybrać do kwiaciarni żeby pani mi wstążki na prezent naplotła i jakieś ozdobne papiery dała, ha ! problem w tym że jeszcze mi kasa nie przyszła i mam tylko 2 zeta.. chyba mame ścignę i od niej pożyczę, pod wieczór oddam :)
to zabieram się do intensywnego myślenia jak na coś wpadnę dam znak