oj chyba zaraz...
oj chyba zaraz pierdolne... jestem juz zmęczona pracą, ale jeszcze trochę i bede odpoczywać.
Chyba dziś mój luby przywiezie mi rower.. co prawda bedzie trzeba skręcić /oczywiście on to zrobi/ i nic innego nie pozostanie mi jak cieszyć sie urokami wiosny mknąc poprzez pola łaki i lasy...
jednak nie wiem czy skończę dziś robotę wszystko mnie boli i juz nic mi się nie chce.. moze za duzo wolnego miałam
pozdrawiam wszystkich