• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • babskie
    • z.Poezja
    • z.uroda
  • moje podwórko
    • zamglony poranek
    • calaja
    • cici
    • ciernista
    • cyniczna
    • karotka
    • kolejny dzień
    • maleńka
    • nowa ciernista
    • nowa semi
    • selywina
    • semi
    • she
    • szałwia
    • ż-p-ż
  • szpargałki
    • tapety
    • y.szablony

wszystko jedno

 

dni mi mijaja jakoś tak szybko i wolno jednocześnie... nie umiem sie wyspać i odpocząć, dziwnie! mama dzwoniła.. jakoś tak normalnie było choc nie chciało mi sie rozmawiać

babcia chyba nie chce zebysmy się budowali na tej działce koło niej.... mówi żeby u niej na placu sie postawić (fakt ma duży i wszystko jest staw, garaże stodoły... no wszystko) sęk w tym ze przeciez jak tam postawię dom to wszystko będzie moje i rodzeństw może być niezadowolone, a jak sobie jeszcze zażyczą że będą przyjeżdżać tu na wakacje bo to przecież wspólne to całkiem mi się odechciewa... może babcia nie chce byc sama.. nie wiem ale z drugiej strony nie chcę jej się na głowę zwalać z całą swoja rodziną

a co do placu to nawet nie wiem jak zacząć.. nic nie wiem kompletnie nic! załamuję się wszystkim! mam juz jakieś koszmary, kłoce się z ptysiem bo boję się że jak weźmiemy kredyt to zaczniemy budować aż w końcu zabraknie kasy i staniemy w miejscu z niczym!

czasem cięzko mi bo nie mam wsparcia w najblizsych a w tych co mam to nie chcę ich obciążać swoją osoba

do jasnej ciasnej wiem że jestem mloda i wszystko przede mną ale nie mogę znieść tego że siedzę bezczynnie

ale dobra, nie jest źle! świeci słonko ludzie maja większe tragedie a u mnie przeciez jet ok!

pozdr.

04 sierpnia 2008   Komentarze (10)
malenka12
04 sierpnia 2008 o 21:30
czytając to boje sie ze i ze mna tak będzie... moja mama zachowuje sie tak jak by mnie nienawidziła zawdze tylko mnie obwina a jest na 3...zawsze ja obrywam zawsze ja co najciezsze musze robić...zaden chłopak je moj sie nie podoba...krzyczy na mnie i wogole...
semisweet
04 sierpnia 2008 o 15:33
No wiesz, Twoje życie, jak to mówią 'róbta co chceta':)
kazinska
04 sierpnia 2008 o 14:34
tez stawialabym na swoim.Babcia ma dobre checi,ale w praniu moze wyjsc wszystko inaczej.A jak zle sie czujesz ,ze siedzisz bezczynnie to moze czas to zmienic?Pozdrawiam.
szalwia3
04 sierpnia 2008 o 14:03
wiesz nie zaliczyl mnie i nie zaliczy mam swoj rozum i liczy sie tylko s....
modrzak
04 sierpnia 2008 o 13:40
podsumuje was wszystkich
noooooooooooooooooooo
grainne
04 sierpnia 2008 o 12:39
może chce, żeby Wam było ławiej - zamiast budować się od zera samemu, wyremontować i zamieszkać u niej. No i miałabym pomoc na stare lata ;).

Ale mimo wszystko wydaje mi się, że lepiej budować się obok. Co na soim, to na swoim.
samotnosc-1
04 sierpnia 2008 o 12:07
Moim zdaniem buduj się na swojej działce. Masz rację, że mogą na Ciebie patrzeć spode łba, że się budujesz u Babci...
Najbardziej mi się podobają dwa ostatnie zdania w tej notce :)
Trzymaj się! (Nogami i rękami :P)
cici
04 sierpnia 2008 o 11:09
bedzie dobrze, musicie dobrze rozplanowac wydatki i powinno nie zabraknac kasy
modrzak
04 sierpnia 2008 o 10:29
niby tak ale zawsze to pare krokow dalej, niespotykanie się na podwórku i oczywiście jak urodza się dzieci to nie beda jej męczyć swoimi krzykami i placzem, poza tym szczerze to wróżka mówiła żeby nie brała zadnej wnuczki z dziećmi więc nie chce psuć relacji z nią bo sa bardzo dobre, a we wróżkę niestety wierzę bo to taka powiernica, zreszta zawsze przepowiadała prawdę, najlepszy przykład to jak powiedziała jej że wezmie na siebie cały ciężar jeśli nie rozgoni wesela mojej matki.. no i nawer nie chciałabyś wiedziec ile przeżyła przez to, dlatego ja nie chcę sprawiac jej problemow za bardzo ja kocham. dziwi mnie tylko to że ona wie żeby nie brać nikogo do siebie,a le zachowuje się tak zebym z nia zamieszkał wczoraj wspomniał ze może zamiast stawiać to byśmy wyremonowali jej dom i u niej mieszkali bo przeciez ona i tak długo nie pozyję...
nie wiem chciałabym zeby ktoś dotkna czarodziejska różdżką i wszystko rozwiązał
karotka
04 sierpnia 2008 o 09:58
a co za roznica czy bedziecie sie budowac na dzialce obok niej czy niej? przeciez tak czy siak bedziecie blisko babci

Dodaj komentarz

Blogi