tym tyrym tym
i oto kolejny tydzień pracy, wysiłku i poswięcenia.. ciekawe jak to bedzie.. czy przedłuza mi staż bo nawet nie wiem co i jak a jak będe musiała pójśc na 'bezrobocie" to chyba jebnę od tego wolnego! ale oczywiście jestem dobrej myśli :)
poza tym dzien jak dzień słonko w końcu raczyło zaśweicić i w sumie nie wiem czy mnie to bawi bo jakoś nie lubie ciepła. np. wczorajszy spacer z psem przez słonko nie trwał zbyt długo.. no ale mimo wszystko wolę błękitne niebo niz chmurki.
w taka pogode marzy mi się własna chatka.. ale... cieszmy się tym co jest... aniołki dadzą wszystko w swoim czasie
pozdrowki
Dodaj komentarz