juz przyszły
zapomniałam się pochwalić że juz przyszły ksiązki :) zaskoczyli mnie bo spodziewałam się ich na piątek. Co prawda stówka poszła się jeb.. ale zrobiłam prezent mamie ( na emeryturke odchodzi książka "nauczyciel") moze ironia bo moja matula taki ma właśnie zawód, ale to tak żeby pamiętała..
dla młodszej 2 książki jedna jakas tam o babce później pownikam(jak przeczytam) a druga o kosmitach bo lubi..
no i dla chłopca jakiś kodeks prawny
i dla mnie "kroniki anielskie" których szukanie zajęło mi 2 dni i ogród ziół..
to tyle spadam bo jakos dziś nudno na tym pinie..
Dodaj komentarz