• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • babskie
    • z.Poezja
    • z.uroda
  • moje podwórko
    • zamglony poranek
    • calaja
    • cici
    • ciernista
    • cyniczna
    • karotka
    • kolejny dzień
    • maleńka
    • nowa ciernista
    • nowa semi
    • selywina
    • semi
    • she
    • szałwia
    • ż-p-ż
  • szpargałki
    • tapety
    • y.szablony

jestem

Jest chyba ok. Na dniach powinnam być w nowym mieszkaniu, nie wiem czy chcę... Ale każda zmiana jest dobra. Z ptysiem różnie. Staramy się być dla siebie, powstrzymywać emocje i nie kłócic, ale nie zawsze się udaje. Powoli to wychodzi , bo "skreśliłam" madzię. Tzn. nie mamy dla siebie czasu, boję się tych dni kiedy się  dzywa, wtedy wszystko wraca. Jego głos. Cieszy mnie to, że jest tak daleko. A najgorsze, że ptyś urlop zimowy planuje w jego mejscowości. Wiem, że się z nim nie spotkam, ale myśl, że jest gdzieś obok dobije mnie.

A dziś śnił mi się koklecik. To niesamowite jak bardzo obecna sytuacja może wpływać na życie... przeszłe zycie. Siedzi mi w głowie te niespełnienie, nierozwiązane rozmowy. Czasem wyobrażam sobie, że przyjdzie....  że porozmawiamy, powspominamy. Nie zdarzy się wiem. Ale to niedokończenie naszego "życie" nie daje mi spokoju. Dziś w nocy znów go szukała, tym razem rozmawialam z jego mamą. Męczy mnie to już niemiłosiernie. Bieganie... wiedż jego okna, okolicę. To moę nawet nie męczy to wkurwia. Jaby było cos niedokończonego. A nie ma go na żadnych portalach społecznosciowych, zniknął. Nie iwem który to już raz powtarzam-  ozenił się i zniknął. Pewnie mu dobrze. Nie był nawet na pogrzebie swojego kumpla, z którym tyle lat... ach szkoda słów. nie wiem gdzie jest. Oby był szczęsliwy, to jedyne czego chciałam. Można się przekląć nie wiedząc o tym, ale cóż i tak bywa.

Z pika skończyła totalnie. Zero kontaktu. Zrozumiałam jaka byłam głupia, wiara w to, że zrozumienie zmieni wszystko, przyniesie miłośc.. nie tego szukałam złuda nic więcej.

I cóż pozostaje zycie. Jakies takie.. kurwa przez koklecika myśle że coś straciłam. Nie wiem jak to ułożyć. ie umiem znaleść sobie miejsca.

20 grudnia 2011   Komentarze (1)
selywina
22 grudnia 2011 o 22:55
Ja jakoś tak nie mam jak Ty. Jak z kimś jestem to o byłych nie myśle, bo i po co? było minęło. Ale rozumiem Twoje rozterki. Trzymaj się ciepło i nie pękaj:)

Dodaj komentarz

Blogi