jakaś taka
nie będę poruszała tematu blond bo widzę że jakaś burza się rozpętała... najwyżej zrobię jak wcześniej zajdę do fryzjerki ona wie co robić z moimi włosami... a balejażu za żadne pieniądze świata nie będzie mi robić już raz robiła 3 godz... takie mam grube..
ptyś wczoraj nie wrócił na noc.... szef otwiera kolejny sklep i musieli pomagać( wrocili o 2 w nocy więc juz nie wracał do domu bo to koloejne 50 km spał u kumpla)
i było mi dziwnie...
niby chciałam odpocząć- oczywiście odpoczełam i się wyspałam ale i tak mi go brakowało nie mial mnie kto tulić.... i tak jak niektóre z was mają tęskni się jak niewiadomo co a jak już jest to mogłoby go nie byc... tak pewnie bedzie zawsze, ale się przyzwyczaje
poza tym to pogoda ładna.. kwiaty na balkonie padły bo 2 dni nie podlewałam teraz nie wiem czy się odratują ale na przyjazd mamy nie muszą być piękne bo sama mówiła że mogą nie wytrzymać
w pracy roboty duzo nie ma, więc się nie męczę lecz mimo to jak przychodzę do domu nic mi się nie chce... może taka pogoda! hm!! aj jestem jakaś taka
Ja narazie jestem na 'etapie początkowym', więc mój Gumiś jeszcze mnie nie drażni
ps. co do ptysia to taaa myslałam o tobie i radku... tak naprawdę się robi jak ich nie ma i jak są... tragedia
Co do nieobecności Twego Ptysia. Mam tak samo (chyba pisałas o mnie hehe), mój wraca dzsiaj i od rana mam naerwy jakieś.
Dodaj komentarz