inaczej jest
wczoraj smsowałam z moja psiapsiółą... początek nie był miły bo wspominałyśmy naszych byłych( a tak się złożyło,że byli kumplami więc niemal wszędzie chodziliśmy razem)
zaczęłyśmy tęsknić, zastanawiać się co oni robią (minął rok albo i więcej jak nie mamy z nimi kontaktu) aż w końcu jakiś przełom... zastanawiałyśmy się z kim było/jest lepiej i doszłyśmy do wniosku, że tamci byli świetni, istne szaleństwo, ale obecni dają nam wszystko to czego nie mogliśmy czuć przy tamtych.
Skończyło się na tym że nasi byli to buraki i nie mamy czego żałować...
No coż a poza tym to wczoraj z moim chłopcem było cudownie
nie wiem ale jak leżym obok siebi i tak patrzę na niego to wiem że to jest coś wspaniałego
zakochajcie się ludzie !
Dodaj komentarz