imieniny
Nie, nic szczególnego. Nie było swietowania, zaraz mam jeszcze mikołajki urodziny i gwiazdkę... mało wazne.
Miałam wczoraj poważna rozmowę z ptysiem. Tak chciałam się rozstać. Powiedział mu że nic chce tkwic w takim związku jaki teraz jest, w sumie dzień wcześniej po raz pierwszy powiedziałam wprost, że nie chcę z nim byc. Wyszło mi to przez gardło- niesamowita ulga, tylko chwila byla zła. On naciskał, był po piwkach.. chcialam to zostawić na normalny dzień i porozmawiac jak dorośli, ale nie dawal szansy. I doszlo do rozmowy, a on jak to on ubiera się i jedzie. bardzo mnie to drażni. jest tak cholernie nerwowy, że nawet jak teraz to sobie przypominam to sie telepie w środku. Cóż jeszcze
praca jak praca- radzę. Z madzią jestesmy w jakims tam kontakcie, choc powoli dochodzi do mnie, że to wszystko zaraz pryśnie jak bańka mydlana. Brakuje mi go..wiem nie powinnam, ale to wszystko boli. No iz ptysiem nie am tego czegoś. My się nawet nie całujemy jak "ludzie"- nie lubię... zbyt skomplikowane żeby pisac o tym bo nawet 10 stron zapisze to nic nie da ;(
pozyjemy zobaczymy
Dodaj komentarz