deszczowa piosenka
pogoda gorzej niż zła.. jakby znów moje przekonanie, że jaki humor taka pogoda (nie odwrotnie, przynajmniej u mnie)
jakoś udało mi się z exsiostrą cos popisać, ale i tak chyba nie wyszło bo widać za dużo goryczy było w moich słowach i biedna się obraziała na amen! a ch.. mnie to obchodzi przynajmniej obiecała że nie bedzie się wtracać w moje sprawy
alleluja!!
ptysiek wziął kredyt na prawko c oby wszystko się udało bardzo się denerwuję...
matka robi za poprawną ale jakoś nie czuję że to mój dom.. wiem co gdzie stoi, ale czuje się obco- w woli wyjaśnienia, nadal mieszkam u babci, do matki zaszłam "gościnnie" wczoraj
ale żadna z tych rzeczy nie sprawia mi przykrości...
otworzyliśmy u nas 4 świetlice i chciałam z dzieciakami z jednej z nich spędzać czas, ale wszystko wyszło nie po mojemu
wczoraj miałam pojechać na inną bo tak zdecydowała kierowniczka, ale jedna z "pań" z którymi miałam jechać była zdziwiona, że jadę i jakoś tak poczułam się do dupy i nie pojechałam
rano miałam jeszcze bardziej deszczowy humor, nawet kierowniczka to zobaczyła i spytała co się stało, ale przecież nie powiem jej że chce mieć zajęcia z dzieciakami z tej a nie innej świetlicy (podkreślę, że goś który ja ma ma jeszcze jedną....)
tak pewnie sobie myślicie "to weź porozmawiaj powiedz, spytaj" sęk w tym że nie chcę, nie jestem przeciez tak wygadana jak tamci, nie umiem, jedna z kol. spytała o co chodzi, ze wczoraj czekała, i czy chce zmienić swiatlicę, bo za daleko... wszystko trafiła tylko nie umiałam kiwnąć głową w dół
poryczałam sie po tym jak kierowniczka mnie spytała... było mi tak przykro... miałabym najwredniejsze dzieci pod słońcem, ale może byłoby fajnie, do tej swietlicy mam 3 km, do tej drugiej miałabym jakieś 7-8km
zrobiło mi się chyba tak przykro bo w końcu znalazłam zajecie dla siebie i nie mogę go wykonywać
chce mi się płakac... dziś bedzie padał deszcz... napewno!!! mimo, że się rozjaśnia
z nim juz przeszłosc;D a reszte napisze potem bo wracam do nauki;D wcale ze nie jest swiat taki zły;)
Ale uśmiechnij się!!!
Może w innej świetlicy też będzie dobrze?
Wiem, wiem mi to tak łatwo mówić "uśmiechnij się", "będzie dobrze"... Ale naprawdę spróbuj poszukać plusów tej sytuacji... Bo ja jak wylałam sobie na sukienkę lakier na niecałą godzinę przed "balem" co miałam powiedzieć? Śmiałam się z własnej głupoty i, że nikt nie będzie miał takiej sukienki jak ja i było dobrze! To pewnie także nie równa się w Twoją sytuacją, ale...
Niech słoneczko i dla Ciebie zaświeci - tego Ci z całego serca życzę :*
Dodaj komentarz