?
nightcall... rozwala mnie ta piosenka i film... drive... teraz jej slucham i szczerze mówiąc nastrój mi się wyostrza, tak jakbym wiedizala wiećej, rozumiała... nie wiem ? Ale jest nico inaczej. Dziś spotkanie z pika. Nie wiem jak pójdzie- zapewne dobrze, ale trochę go nie widziałam i... sama nie wiem nic się nie zmienia, tylko jak to z tym niewidzeniem.... powoli się przyzwyczajasz, jak do wszystkiego.
Theres something inside you,
its hard to explain.
They're talking about you boy,
but you still the same.
płynę przy tej muzyce.. musze jakąś płytke nagrać, ale jakąś taka wyjątkową. A i oczywiście był dzien chłopaka piwerwszy raz w życiu zapomniałam. nie nie o ptysiu o wszystkich innych. Nie złożyłam nawet życzeń dla pika, madzi i gacka no i może dla sakuzo - o innych nie musze pamiętać- wstyd,ale wszystkiego naj! z serca.
Dodaj komentarz