• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Rozkminy o życiu i snach

pstro

Kategorie postów

  • Nowa Kategoria (1)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • babskie
    • z.Poezja
    • z.uroda
  • moje podwórko
    • zamglony poranek
    • calaja
    • cici
    • ciernista
    • cyniczna
    • karotka
    • kolejny dzień
    • maleńka
    • nowa ciernista
    • nowa semi
    • selywina
    • semi
    • she
    • szałwia
    • ż-p-ż
  • szpargałki
    • tapety
    • y.szablony

cięcie

Dzień był piękny i upalny... zbliżał sie powrót mamy więc sprzątania było od choroby natchnięta szałem zakupów dłuższą chwile postałam przed półka z farbami do włosów. A10 symbol nic nie mówiący jednak emanujący srebrnym blondem zrobił swoje... zrobiłam 2 kółka po sklepie i wróciła zabierając z półki jeden egzemplarz.  co będzie! powrót do domu..przekonanie brata, że musi mnie sciąć i jazda!!!!

ściełam włosy z długości pas do szyji i oczywiście nalozenie koloru z bronzu na zloty-blond, bo srebrny oczywiście nie wyszedł...

brat ciąl mnie pierwszy raz i wyszło idealnie jak na zdjęciu ja sobie ściełam przod.. dzis w robocie szok! ludzie nie poznaja, ale mówią że pasuje.. oj będe bogata

i krótko!

-weekend na/w firleju! było super jeziorko w deche popiłam nastepny dzien trzeźwy i wracanie! ach znów sam 3 godz jazdy ale jestem z siebie dumna i już lepiej jeżdżę

-matula wrociła, jadąc z niemiec wstapili do nas nad te jezioro.. było przyzwoicie

-ptysi chce robić prawko na tira.. sie boje ale innego wyjścia nie ma bo szef to ździerca

-chrzestny chce mnie zrobic młodym rolnikiem.. nie wiem jak to wyjdzie.. musze do wrozki...

-trzeba jeszcze pomóc mamie ptysia z papierkami i ogólnie bo wyszła ze szpitala, dzis zdjeli jej szwy.. aj super będę mała mamę

- pozdr wszystkim

 

18 sierpnia 2008   Komentarze (4)
paula
18 sierpnia 2008 o 18:01
o kurcze;) to zmiany kolosalne widze:) a chetnie bym zobaczyla fryzurke!:)
malenka12
18 sierpnia 2008 o 13:21
moze i masz racje ze trudno odejść...ale ja juz nie mogę...pn tylko sie czpia ostatnio i nabija a jak juz mnie wkurzy to wszystko moja wina...
ja nie spotykam sie narzie z nim w domu ani u niego ani u mnie chodzimy tylko tak po okolicy hmmm mam nadzieje ze w krzakach mi tego nie zrobi...;/
malenka12
18 sierpnia 2008 o 11:50
ja z nim jestem 10 prawie 11 miesięcy...
calaja
18 sierpnia 2008 o 11:23
re: widzisz, a ja bym sie chetnie nad wodę wybrała i bym lezala cały dzien plackiem :)

Dodaj komentarz

Blogi